Winnicki: Czy ktoś spytał naród, czy chce, aby Polska została żydowskim Disneylandem?
Poseł w swoim wpisie wylicza kolejne fakty, które mają świadczyć, że Polska stała się żydowskim parkiem rozrywki.
„-POLIN, -100 mln na cmentarz żydowski, -teraz „muzeum chasydyzmu”. Plus olbrzymie roszczenia majątkowe wobec Polski forsowane przez amerykański Kongres” – wymienia prezes Ruchu Narodowego.
Niedawno Winnicki alarmował również o niepokojących informacjach płynących z polskiego MSZ w sprawie żydowskich roszczeń. W ocenie prezesa Ruchu Narodowego, resort spraw zagranicznych przyznaje, że Polska jest od lat ponaglana przez USA, Izrael, przez środowiska żydowskie i wręcz szantażowana groźbą międzynarodowej kampanii zniesławiające.
100 mln na żydowski cmentarz
Winnicki odniósł się ostatnio również do 100 mln dofinansowania jakie otrzymała żydowska fundacja na wyremontowanie cmentarza przy ulicy Okopowej w Warszawie. Poseł wskazał, że na dziedzictwo Kresów Wschodnich polskie władze przez rok przekazały 10 razy mniej.
Prezes Ruchu Narodowego stwierdził, że dziedzictwo żydowskie w Polsce jest faktem. – Pytanie jest jednak takie, co powinno mieć pierwszeństwo? W moim przekonaniu, w przekonaniu Ruchu Narodowego, nasze polskie dziedzictwo, w szczególności zaś to dziedzictwo, które stanowi o połowie naszej tożsamości narodowej, a więc dziedzictwo kresowe, powinno mieć absolutne pierwszeństwo – podkreślił.
"Nie ma to nic wspólnego z antysemityzmem"
Polityk pytał czy rzeczywiście niezbyt zamożne państwo jakim jest Polska, powinno wykładać duże w skali swojego budżetu pieniądze na to dziedzictwo, kiedy nie robią tego bogate organizacje żydowskie.
– Nie ma to nic wspólnego z antysemityzmem, jak chcieliby niektórzy – podkreślił, dodając, że sednem są tu uczciwe partnerskie relacje. – To jest istota rzeczy, żeby zrozumieć i nie być międzynarodowym frajerem na scenie geopolitycznej. To jest polskie zadanie, które powinno dotrzeć do partii rządzącej. Nie może być tak, że są narody których nienawidzimy i zwalczamy za wszelką cenę, i są narody w imię których poświęcamy własne interesy. Tak to teraz trochę wygląda. Nie. Interes jednego narodu - narodu polskiego musi być racją stanu – wskazywał.